wtorek, 27 czerwca 2017

#2 Z historii Panfu - San Franpanfu

Witajcie!
Nadszedł czas na drugą już opowieść o historii Panfu. Dzisiaj zajmiemy się San Franpanfu.
Historia San Franpanfu sięga lipca 2008 roku, kiedy to Manny rozpoczął budowę nowego miejsca na Panfu.
Wiele pand nie wiedziało, co w tym miejscu powstaje, gdyż nazwa nie była jeszcze znana, a na budowę mogły wejść tylko te pandy, które posiadały Złoty Pakiet.

Budowę rozpoczęto w pierwszym tygodniu lipca, a teren został ogrodzony płotem.
Wraz z mijającymi dniami, widać było postęp prac. Pojawiła się betoniarka, metalowe belki, słupki oraz przyczepka. Natomiast sam płot został przystrojony graffiti.
Pracowano dniami i nocami, więc praca szła bardzo szybko. Pojawił się dół na środku placu robót oraz fundamenty i początki ścian.
Od czasu do czasu mogliśmy spotkać tam koparkę, która wykopywała i pogłębiała dół.
A w międzyczasie na blogu Maxa i Elli trwał konkurs na nazwę nowego miejsca.
Propozycji było 6, m.in.:
1. San Franpanfu
2. Momo City
3. Kamo City
4. Bamboo Village 
5. Pandapolis
6. Greenfu Village
Jak nie trudno się domyślić, wygrała opcja nr 1, czyli San Franpanfu.
Po wybraniu nazwy, 22 lipca, nastąpiło oficjalne otwarcie San Franpanfu.
Na otwarciu były same ważne osobistości mieszkające na wyspie. Profesor Bookworm, który przecinał wstęgi, Max i Ella, Penny, Kamaria, Napasapa oraz zespół The Smashing Pancakes.

Tak prezentowało się nowe miejsce już po posprzątaniu, uspokojeniu nerwów i odpoczęciu po koncercie.

Salon Piękności znajdujący się po lewej stronie został przejęty przez Lili Panphung, a Restauracja z prawej strony przez Chez Bruna, który wystawił przed lokalem gablotę z menu.

W listopadzie 2008 roku na Panfu przybył Basepef. Chciał zostać władcą Panfu i z tego powodu wystawił sobie pomnik w miejscu fontanny.
Z pomocą Carla Caruso poradziliśmy sobie z nim i opuścił on naszą wyspę.

Gdy my walczyliśmy z Basepefem, Momo został porzucony przez Evę.
Z tego powodu stanął z kwiatami obok Restauracji, śpiewając swoją nową piosenkę, którą napisał specjalnie dla Evy.
A obok Salonu Piękności pojawił się Be Smarter.

Co pewien czas pojawiało się tutaj kino, w którym prezentowano najnowsze informacje z Panfu lub reklamy filmów, które ukażą się w prawdziwym kinie.
A czy zauważyliście, że Bruno zabrał gablotkę sprzed lokalu? Jednak cień pozostał.

"Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
 Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
 Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis 
Zapachniało, zajaśniało, wiosna, ach to ty 
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty"
Przyszła wiosna 2011 roku, a wraz z nią pojawiła się na poręczy sowa, na drzewach jabłka, na trawniku kwiaty, a tuż obok fontanny usiadł Lenny, który umilał nam te cieplejsze dni.

W kwietniu 2012 roku odwiedziła nas Eloise ze swoim kamratem, Loraxem.
Mieliśmy do wypełnienia, krótką misję, w której dostaliśmy parę nagród, m.in. tło do profilu.

Misja minęła, a ostatnią nagrodą dla nas była możliwość odwiedzenia świata Loraxa.
Czy wiecie, że wciąż możemy ten świat zwiedzić? Więcej dowiecie się TUTAJ.

Grudzień 2012 był okazją do świętowaniu 5. urodzin Panfu!
Przystrojono całe San Franpanfu, postawiono tort ze świeczkami oraz zamontowano nowy Be Smarter, który nie działał od 2010 roku. Przy okazji na Restauracji wywieszono banner z napisem "Chez Bruno", który co prawda wisi tam już od 2009 roku, ale tylko w okresie zimowym, a przed wejściem powróciła gablotka z menu oraz informacja o ponownym otwarciu.

Od tamtej pory, aż do chwili obecnej w San Franpanfu nic się nie zmieniło.

Z San Franpanfu mamy możliwość dostania się do Stadniny Koni, Restauracji Chez Bruno, w której nic się nie zmieniło, oprócz tego, że Bruno nie jest już na zapleczu, tylko stoi przy wejściu oraz...
...do Salonu Piękności, w którym tak jak w przypadku Restauracji nic się nie zmieniło, jedynie Lili wyszła do klientów.

Do zobaczenia już za tydzień w kolejnej części!
Makarena11

8 komentarzy:

  1. kiedy mozna cie spotkac na panfu? ;) np dziś chciałbym cie spotkać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zdobywałem level 60 to byłem cały dzień prawie na Panfu, a teraz trzeba mieć szczęścia, bo tylko raz dziennie zajrzę na chwilę czy jest coś nowego :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Miałem podobny pomysł, ale muszę wymyślić coś innego... ;)

      Usuń
    2. Ach i jeszcze jeden komentarz - zaraz dodam Twój banner na mojego bloga.

      Usuń
    3. Ja mam jeszcze 2 inne cykle w zanadrzu, ale na razie je trzymam w tajemnicy :D
      Dzięki za reklamę :)
      Pozdrawiam

      Usuń

Twój komentarz zostanie opublikowany po zaakceptowaniu go przez administratora bloga! :))