Hej Pandy!
W Dzienniku Maxa i Elli pojawiła się informacja, że Ella dostała list od swojego wujka Risotto.
"Aloha, kochana Ello!
Wracam właśnie z Hawajów – plaże tam były boskie, a ludzie przemili. Spędziłem tam ostatnie 2 miesiące i był to naprawdę wspaniały czas! :)
W związku z moim następnym zleceniem muszę jechać do Anglii. Królowa poprosiła mnie, bym stworzył ekskluzywne ubrania w szkockim stylu – dla jej psów! :D Nie wierzysz? No to popatrz na zdjęcie, które załączam do listu. Teraz nie jestem już jedynie przedstawicielem bolisiowych mebli, ale również ubrań dla zwierząt! :)
W zeszłym roku byłem już w Chinach, gdzie sprzedałem Cesarzowi toalety dla jego flamingów. To była naprawdę mokra sprawa, mówię Ci. Teraz jednak trzymaj się mocno: w drodze do Anglii zahaczę o Panfu! Czas leci tak szybko. Aż nie chce mi się wierzyć, że minęły już 4 lata od mojej ostatniej wizyty. To o wiele za dużo! Ale znasz mnie przecież: interesy muszą kwitnąć. :) Myślę, że zacumuję swoim jachtem w środku tygodnia w Waszym Porcie. Nie mogę się już doczekać spotkania z Tobą i innymi Pandami!
Aloha!
(Na Hawajach nie mówi się tak tylko na powitanie, ale również na pożegnanie)
Twój wujek"
To oznacza, że w przyszłym tygodniu odwiedzi nas wujek Elli, który sprzedaje meble, ubrania i akcesoria dla Bolisiów.
Ostatni raz był u nas 4 lata temu!
Do napisania!
Makarena11
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Twój komentarz zostanie opublikowany po zaakceptowaniu go przez administratora bloga! :))