Krucha tafla lodu

Witajcie drogie futrzaki!

Dziś chciałabym opowiedzieć Wam pewną historię, która przydarzyła mi się wczoraj. Gdy jeździłam po lodowisku nagle lód się załamał i zapadłam się pod ziemię.
Było to tak. Rankiem, gdy było jeszcze bardzo wcześnie weszłam na lodowisko, aby pojeździć sobie z moimi przyjaciółmi. Zdziwiłam się, ponieważ na Tarasie nie było nikogo. Nie zwracając na to uwagi jeździłam sobie po gładkiej powierzchni lodowiska, gdy nagle zauważyłam dość głęboką rysę. Podjechałam bliżej, ale zachowałam ostrożność. Nagle usłyszałam trzask. Lód się zapadł.

Podczas spadania w dół straciłam przytomność. Leciałam i obijałam się. Nawet nie wiecie jakie to było straszne uczucie. Miałem wrażenie, że moje wszystkie kończyny są połamane i posiniaczone. Wreszcie poczułam mocny ból. Dotarłam na dół. Zderzyłam się z podłogą w jaskini z Level Boosterem. I tak leżałam przez jakiś czas aż moja koleżanka Linzi879 przyszła sprawdzić czy dziś maszyna podwyższa poziom. Przestraszona tym co zobaczył spojrzała się w moją stronę.
Co zrobiła Linzi879? Jak się zachowała?
No muszę wam powiedzieć zabrała mnie od razu do szpitala (na plaży) i niestety skończyłam ze złamanymi nóżkami tak jak nasza druga dziennikarka Baletnicaa i na tym zakończyła się moja niezwykła opowieść i przygoda.
Do zobaczenia za dwa tygodnie :)
POZDROWIENIA OD WASZEJ DZIENNIKARKI ASURY:)



Asura, opowiadanie jest skopiowane z bloga KaZ'a dlatego nie zaliczam go do rankingu!