niedziela, 14 listopada 2010

niezapomniana przygoda cz.2

Cześć pandy. A wiec gdy wyszłam z baru piratów, zaczęłam coś przeczuwaćże kapitan coś ukrywa, ale chciało mi się spać, wiec ruszyłam wstrone pola by rozłożyć namiot. Następnego dnia wcześnie wstałam i poczułam się głodna. Poszłam do baru piratów coś zjeść, ale gdy tylko podeszłam do drzwi baru zobaczyłam wywieszoną na drzwiach karteczkę, na której pisało:
,,Przepraszamy, ale dziś bar piratów zamknięty z powodu remontu chatki Kapitana"
Bardzo te napisy mnie zdziwiły, ponieważ kapitan dopiero co miał remont chatki. Chodż z chęcią bym to sprawdziła, ale byłam tak głodna, że poszłam do restauracji zjeść zobie naleśniki i babeczki. Bo śniadaniu poszłam do namiotu pobawić się ze zwierzętami, ale gdy tylko weszłam do namiotu okazało się, że moich zwierzątek niema, a pora na wyprowadzanie dopiero ma zacząć się za dwie godziny. Odrazu poleciałam do sąsiadki, ale zanim weszłam do domku mojej sąsiadki zobaczyłam piękną różową chatkę i to pod moim adresem. Odrazu tam weszłam i zobaczyłam pirate i budowniczego, którzy krzykneli: ,, NIESPODZIANKA ". Wtedy zrozumiałam, że budowniczy nie pomylił chatki, i że Kapitanowi chodziło o moją chatkę. Kapitan powiedział, że chatka jeszcze nie jest skończona, ale jutro rano będzie wszystko skończone. A teraz kilka zdjęć mojej nowej chatki:Jutro pokarze wam reszcze domu, bo dziś jeszcze nie skończony. Jak myślicie jakiego pokoju lub pomieszczenia brakuje?

Pisała dla was:


0 komentarze:

Prześlij komentarz

Twój komentarz zostanie opublikowany po zaakceptowaniu go przez administratora bloga! :))