poniedziałek, 11 października 2010

Fajnie, super było, było ale sie skończyło.

Do gazety:
Słońca było, zimno było, a Panfu jest coraz wspanialej. Dziś napiszę Wam historyjkę z dnia na Panfu.
Dziś się obudziłam zjadłam śniadanie. Zobaczyłam... O nie! skończyły mi się płatki! No i oczywiście poleciałam co sił w nogach do sklepu a byłam na prawdę głodna! I gdy dotarłam do miasta zobaczyłam koleżanka z pracy Olesse. Akurat też szła na zakupy i poszłyśmy razem.Weszłyśmy do sklepu patrze, a tu mały żółty kotek drygał z  zimna. Kupiłam płatki i karmę dla kotka poszłam z nim do domu, nakarmiłam, szukałam po całym Panfu właściciela. Nikogo nie znalazłam. Poszłam do schroniska patrze a tu moja najlepsza przyjaciółka lolzal51. Mówiła, że zgubiła kotka podeszłam zapytałam, czy to ten kotek, a ona na to: Och, Minim32 to moja kotka lilin och, bardzo, bardzo dziękuję. I zaprosiła mnie na obiad. Poszłam do domu zjadłam płatki i poleciałam do lolzal51 zjadłyśmy obiad bawiłyśmy się i poszłyśmy spać. Pa.

Ostrzeżenie!
Minim z dniem dzisiejszym dostajesz ostrzeżenie.
Dostajesz je za zbyt dużo błędów.
Oczywiście opowiadanie nie nadaje się do gazety.
Próbuj dalej i najlepiej bezbłędnie!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Twój komentarz zostanie opublikowany po zaakceptowaniu go przez administratora bloga! :))