środa, 18 sierpnia 2010

Zabawa w detektywa, czasem tak bywa...

Hej pandy!


Dzisiaj jak wstałam zrobiła mi się straszna ochota na zapiekankę.
Poszłam, więc do Restauracji sobie ją zamówić.
Kiedy zjadłam naszła mnie straszna ochota na zabawę w detektywa!
Pomyślałam sobie: "Ale, co można śledzić?".
Wiem!
Najbrudniejsze miejsca na Panfu!
Tak, to świetny pomysł!
Najpierw poszłam do Stajni (tam gdzie gra Happy Horse).
Zauważyłam tam obrzydliwą żabę i wielkie kałuże!
Fuuj... Zrobiłam szybko żabie zdjęcie.
Wybiegłam i trzasnęłam drzwiami od Stajni.
Poszłam do Szatni na Basen, a tam..
Okropność!
Ubrania na podłodze, wielka kałuża, a do tego całe lustro brudne i lecąca woda z kranu! Zrobiłam zjawisku zdjęcia i poszłam do Sklepu ze zwierzętami.
O tu nie jest tak źle!
Tylko kupka piasku koło katalogu z Bolisiami!
Poszłam, więc do Baru Piratów trochę odpocząć.
Siedząc na krzesełku przy stole zauważyłam bardzo brudne ściany!
Dopiłam do końca soczek i poszłam do Zamku na Wieżę Kamarii.
A tam...
Pajęczyny i pełno kurzu!!!
Kichałam jak najęta od tego.
Zrobiłam zdjęcie i wyszłam.
Oh!
Miałam już tego dosyć!
Poszłam do chatki się umyć.
Wyszłam z wanny i położyłam się na łóżku.
Zastanawiałam się skąd na Panfu tyle brudu.
Nie ma sprzątaczek?
Oh...
Już wolę liczyć owieczki...
1, 2, 3, 4...
Aż zasnęłam z tego wszystkiego!

Pa pa! ;**

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Twój komentarz zostanie opublikowany po zaakceptowaniu go przez administratora bloga! :))