
Cześć Pandy!! Wczoraj od godziny 14.00 szukałam w mieście córeczki, a później męża. Po dwóch godzinach znalazłam córeczkę, a dwadzieścia minut później znalazłam męża. Po dziesięciu minutach na wulkanie odbył się ślub, mój i ciacha. Na ślubie było dużo gości, a ksiądz udzielił nam ślubu bardzo szybko. Po ślubie poszliśmy do mnie do chatki. Długo rozmawialiśmy o różnych sprawach, a później zjedliśmy ciasto, które upiekła Emilka. Było bardzo pyszne. Po zjedzeniu ciasta uznaliśmy, że u mnie będzie pokój mój i Ciacha, a Emilka będzie miała swój pokój u siebie w chatce. A i od wczoraj mam rodzinkę, a Emilka rodziców.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Twój komentarz zostanie opublikowany po zaakceptowaniu go przez administratora bloga! :))